środa, 12 sierpnia 2015

Carpe diem


Wielu ludzi mówi:
"jestem, jakby nie z tej epoki",
"nie czuję, abym należał do tych czasów rozpusty w używkach i słodkich lecz często fałszywych kąpielach pieniędzy",
"odnajduję się w zwojach zapisanych słów, które wychodziły spod rąk człowieka, trzęsącego się ze strachu o ukochane osoby w zniewolonych krajach, okradzionych z fundamentu zwanego wolnością",
"moja dusza należy do XX-wiecznej Hiszpanii opisywanej w książkach Zafóna - tak tajemniczej i nietuzinkowej - wyjątkowej". 

Ilu jest ludzi, którzy nie odnajdują się w.. teraźniejszości?

Co jeśli ja nie odnajduję się w teraźniejszości, gdyż tak bardzo pragnę znaleźć się.. w przyszłości, nie w przeszłości. (a) Przeszłość w postaci popiołu nie jest w stanie nam niczego zagwarantować, żadnego mocnego podestu do tworzenia nowego "ja", nowego scenariuszu. (b) Przeszłość wciąż żywa, tląca się w zakamarkach naszych serc jest jedynie wyrzutkiem, intruzem w naszym systemie uczuć i stabilizacji. Nie warto odwracać głowy wstecz, wytykać sobie, jemu i jej tej i tamtej rzeczy, a dać sobie szansę i zdać sobie sprawę, że minuta, która minęła przed momentem chwilę wcześniej była także naszą p r z y s z ł o ś c i ą, a została ona zmarnowana na popiół - rodzaju a) lub b). Idąc takim systemem możemy zwyczajnie zatracić własną szansę, własne życie. 

Co jednak, gdy nie chodzi nam o powrót w czasy wojsk Napoleona czy armię Hitlera (dość kontrowersyjny przykład), a pragniemy przeskoczyć o miesiąc, rok, pięć, dziesięć do przodu. 

Chętnie zniknęłabym
Na miesiąc lub na rok

Ominąć czasy szturmów szkolnych, wykorzystywania na praktykach i sesji na studiach. Ominąć okresy letnich, samotnych wakacji i "minusów" na koncie bankowym. 

Co, jeśli..
Co, gdyby..
Co..
Nie warto.
Przeszłość i przyszłość. 
Dwie komety, które są cwańsze nawet od ciebie samego.  

Carpe
diem
.